Krótki opis - streszczenie całego opowiadania |
Jest jedna kobieta. I mężczyzna, inny niż wszyscy, których znasz. Jest też duże miasto, a w nim ogromny bank, złoto. Tego lata cały świat pracowników Banku w Nowym Jorku zatrzyma się. Dochodzi do napadu terrorystycznego. Plan wypalił. Są już w środku. Są uzbrojeni i nie chcą negocjować. Co zrobić? Co zrobi Evelyn Carter - prawa ręka szefa? Czy ocali grupę kilkudziesięciu zakładników? Czy ocali samą siebie? A może ktoś ocali ją?
Drogi nieznajomy,
tak sobie myślę, że nic wiecznie
trwać nie może, a już na pewno – cierpienie. Kiedyś musi przyjść ten dzień,
który sprawi, że opadną kajdany przeszłości, skończy się to całe babranie w
tych bezsensownych katuszach, które sami sobie sprawiliśmy. Cholerna wolna
wola… Sami jesteśmy winni tego, że czarne chmury zawisły akurat nad naszymi
głowami. Dlaczego nie wybraliśmy innej drogi? Dlaczego nie skoczyliśmy po linę
ratunku, gdy był na to czas?
Odpowiedź jest prosta, ba. Jest
banalna. Bo nie chcieliśmy zmieniać tego wszystkiego, co zostało już ustawione,
sklejone, porozmieszczane, a namiot wspólnego życia został już dawno rozbity. A
więc po co rezygnować z tego? Z tego wszystkiego. Tylko co to jest to:
wszystko?
Czy jeśli na to wszystko zbierają
się również wszystkie uczucia, doznania, smutki, słabości? Można to, wtedy
nazwać tym wszystkim? A jeśli jest wręcz odwrotnie? To jak to nazwać? Anorektyczna
więź. Powolna śmierć. Głębina smutku. Myśli roztrzaskane o ścianki umysłu. Łupanie
w głowie i dzwonki w uszach.
Więzienie może nas trzymać przez
całe życie. Ale tylko od nas zależy czy w odpowiednim momencie sprzeciwimy się
i wyjdziemy z niego z podniesionym czołem. Musimy przekroczyć granicę,
narysowaną linię, żeby zacząć w końcu oddychać pełną piersią, bez obaw, że
zaraz spadnie na nas ciężar niewygodnych uczuć.
Ile człowiek zdoła znieść? Na
pewno: wiele. Cierpienie jest wpisane w naturę człowieka. Ściślej mówiąc, ile
to jest? Pół roku? Rok? Dziesięć lat? Całe życie? Po co się tyle męczyć… Czasem
trzeba odnaleźć w sobie buntownika, terrorystę i chwycić go z rozkoszą za rękę.
Ludzie są podli, świat jest
podły. Najlepiej zaprogramować swoją psychikę w taki sposób, żeby nikt nie mógł
nas trafić w punkt. A czy na pewno jest to prawidłowa droga? Kiedy znajdziesz
swoje miejsce przy czyimś sercu będzie trudno odwrócić ten proces. Ale pamiętaj,
że nie warto spalać się dla kogoś, kto ma nas już za popiół.
Wrzaski, jęki, płacz. Niewinna krew,
zimne poty i piękno fioletowych sińców. Rozmazana zdolność patrzenia przez ból.
Rozstanie nie należy do najłatwiejszych spraw,
każdy choć raz przez to przechodził. Czy to przez zmianę szkoły i otoczenia czy
śmierć kogoś z rodziny. Każdego rodzaju rozstanie dotyka – innej mniej, drugie bardziej.
Ja znalazłam się w takiej sytuacji.
Musiałam rozstać się ze swoim dotychczasowym życiem. Postanowiłam zabijać, żeby
dobro mogło zwyciężyć i pozwoliłam na zło w swoim życiu, żeby nie stała się
gorsza rzecz. Kiedyś przeczytałam w gazecie, że jedyną stałą rzeczą w życiu człowieka
jest zmiana, i wiesz co, poddałam się jej.
***
Hej :)
Niektórzy będą rozczarowani, że umieszczam tylko prolog tej historii. Całą historię można przeczytać na blogu, do którego zostawię linka, jednakże opowiadanie uległo zmianie i na blogu jest stara, nieudolna wersja do której nie zachęcam, po prostu informuję, że jest możliwość przeczytania tego w całości. LINK
Prolog jest świeżo napisany, być może na przestrzeni czasu coś w nim zmienię. Na tą chwilę wygląda tak. Co o nim myślicie? Co byście zmienili? Jestem otwarta na propozycje, słowa krytyki itp.
Można obejrzeć przeze mnie stworzone trailery do tego opowiadania.Wystarczy kliknąć na obrazki :)
Pozdrawiam.
PS. Chciałam dodać kolejną część "Wyśnione 3", jednak zakończenie tej części jest trudniejsze niż myślałam, dlatego pomyślałam, że opublikuję coś z innej beczki. Ostatni post jest z 20 października... Jeszcze pomyślicie, że pożegnałam się z blogspotem...
PS2. Nie mam ostatnio w ogóle czasu, żeby czytać, pisać na blogu. Postaram się nadrobić zaległości.
PS.3 Może umieszczę tutaj kilka poprawionych ulepszonych rozdziałów z tej historii.
Bunko. ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skomentuj :) To dużo dla mnie znaczy.